Pasja to absolutny niezbędnik przy tworzeniu rzeczy z nią związanych w przyszłości. W moim przypadku entuzjazm płynący z jazdy przerodził się w chęć serwisowania rowerów, a więc stworzenia własnego “kącika”, w którym mógłbym się tym zajmować bardziej profesjonalnie, zawodowo.
Wszystko na poważnie zaczęło się w 2019 roku. Wtedy złożyłem swój pierwszy poważny rower jakim był jednozawiasowy Santa Cruz Superlight z 2014 roku.
Używane części prawie zawsze sprawiały problemy, często na dłuższy czas rower był unieruchomiony co zawsze było bardzo frustrujące.
Z biegiem czasu rosła wiedza techniczna oraz zmieniał się światopogląd na pewne rzeczy związane z budową oraz działaniem rowerów. Ewoluował również styl jazdy i plany na przyszłość. Postanowiłem zacząć rozwijać warsztat, kupować narzędzia i części niezbędne do serwisów.
Poważne przemyślenia na temat własnego serwisu pojawiły się jednak znacznie później, kwestia jakiś dwóch, może trzech lat. Duży wpływ na to miał ojciec, który będąc w moim wieku również przejawiał pasję do jazdy, pracując w różnych serwisach rowerowych w Krakowie. Wspólne tematy miały duży wpływ na to, jak temat wygląda dzisiaj.
Specjalizacja serwisu też nie jest przypadkowa. Amortyzacja od zawsze mnie fascynowała ponieważ jest to dalej swego rodzaju temat “tabu” w branży. Mało informacji technicznych, ograniczony dostęp i spora ilość narzędzi powoduje, że nie
każdy serwis podejmuje się tematu pracy z zawieszeniem. Doświadczenie zawodowe Taty pomogło zbudować solidne podstawy, które pozwoliły skutecznie rozwijać nasz
serwis. Postawiliśmy sobie za cel zbudować zaplecze, które nie tylko usprawnia pracę, jest również naszą odpowiedzią na zmieniające się standardy i zapotrzebowania. Nasze podejście zakłada, że nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko te nieopłacalne. Dzięki temu zakres świadczonych usług jest naprawdę obszerny. Do każdej zleconej usługi podchodzimy indywidualnie. Nasz serwis nie jest “masówką”.